Coachella 2017 – tak było

Coachella swoją nazwę zawdzięcza lokalizacji, w której się odbywa, czyli dolinie na pustyni Kolorado. Dosyć niekonwencjonalną ciekawostką jest to, że festiwal trwa w sumie 6 dni, czyli dwa weekendy. Co więcej, w każdy piątek, sobotę i niedzielę program pokrywa się praktycznie w stu procentach, co jest dużą dogodnością w przypadku, gdybyśmy chcieli wybrać się na koncerty, na których nie udało się z jakichś powodów być.

Zapomnieliśmy dodać, że, mimo iż Coachella znana jest głównie, jako festiwal muzyczny, to paradoksalnie pierwsze skrzypce gra tutaj moda.  Parada kreacji i wyścig o instagramowe lajki najsławniejszych blogerek, szafiarek i im podobnych. Co więcej, każdy, na co dzień szary kopciuszek może się wystroić i poczuć kimś na tym balu. Co ciekawe liczba zapytań Google: „coachella what to wear” jest większa od tych „… what is it”.

W szale sukni, alladynek, wymyślnych topów i tiar na głowach księżniczek jest oczywiście miejsce na główny punkt programu, czyli koncerty, które trochę zbagatelizowaliśmy na początku artykułu. Przyznajemy, to był błąd, bo gdyby zsumować youtubowe wyświetlenia wszystkich gwiazd z line upu Coachelli uzyskalibyśmy liczbę, której nie powstydziliby się najwięksi stosowani matematycy na świecie.  W tym roku headlinerami byli Radiohead, Beyonce i Kendric Lamar, aczkolwiek to tylko wierzchołek góry lodowej, a może bardziej wulkanicznej w tym przypadku.

A może komuś z Was udało się być na tej lub innej edycji Coachelli i chciałby się tym pochwalić? Czekamy na wspomnienia i fotki.