Drogie Panie. Na naszym magazynie właśnie pojawiła się najnowsza dostawa FILA. Złożyliśmy dwie inspiracje fitów, jeden sportowy drugi casualowy.
Nie ma dnia aby na sklepie nie lądowały nowości, choćby w tym tygodniu wpadły online rzeczy od: ODDITY, CHI MODU, THE NORTH FACE, ELLESSE czy BIRKENSTOCK!
Trudno o znalezienie drugiej tego typu pary – wybitnego skatera i marki skateboardingowej, która rozpalała by tłumy na całym świecie i to niekoniecznie te związane tylko i wyłącznie z deską.
Za oknami piękna pogoda więc przyszedł czas na pokazanie Wam co ciekawego przyszło do nas w wiosenno-letnich dostawach. W tym wydaniu mamy dla Was dwie stylizacje oparte na Ellesse.
Gdy pięciu nastolatków na początku lat 70 ubiegłego stulecia umawiało się na poszukiwania pól konopnych o 4:20, na podstawie odnalezionej mapy stworzonej przez hodowców nikt nie mógł przypuszczać, iż termin ten na stale przylgnie do konsumentów rośliny.
Włochy to kolebka sportowej odzieży, ilość marek istniejących w globalnej świadomości a wywodzących się z Półwyspu Apenińskiego jest ogromna. Jedną z nich, założoną w 1959 r. przez Leonarda Servadio jest Ellesse, z nazwą pochodzącą od inicjałów twórcy.
Wczoraj zapowiadaliśmy premierę kolekcji nowego brandu, od znanego fotografa Chi Modu. Już dziś prezentujemy Wam #superset a w nim inspiracja na bazie odzieży od nowego producenta w #bludshop.
Dokładnie 1 kwietnia 1960 r. i to nie jest żart primaaprilisowy, światło dzienne ujrzał but, który w kolejnych dekadach stał się symbolem sprzeciwu wobec establishmentu a także wyrazem świadomości, oryginalności i bezkompromisowości różnych środowisk na całym świecie.
Niewiele jest firm, które potrafią trafić w gust wielbicieli streetwear tak jak Vans. Nie trzeba być znawcą, aby bez problemu rozpoznać buty Vans, nawet te bez dużego brandingu. Tworząc dwie, damskie inspiracje outfitów postanowiliśmy pokazać Wam co jeszcze znajdziecie w asortymencie producenta
The North Face to firma z wieloletnią tradycją i bardzo mocną pozycją na rynku. Brand kojarzony z odzieżą typowo zimową i aktywnościami outdorowymi właśnie przysłał nam najnowszy drop.
1984 to był rok jak… Rick Rubin i Russell Simons – dwa doskonale znane w branży nazwiska zostały sobie przedstawione, co w konsekwencji zaowocowało współpracą, której efektem było powołanie niezależnej wytwórni płytowej.