Cykl #bludstyle - podsumowanie lutego 2018

Ta marka znana dziś na całym świecie również gościła już w naszym cyklu. O której mowa? O marce Champion, która powstała z inicjatywy braci Feinbloom 1919, kiedy założyli wspólnie swoje przedsiębiorstwo. Dopiero w latach 50. ubiegłego wieku brand wymyślił swoje drugie logo, te aktualne, które zastąpiło biegacza przekraczającego linię mety. Po dziś dzień brand wiedzie prym w świecie mody i streetwearu za sprawą tego, że pomimo tak długiej historii skupia się na tym co tu i teraz. Potrafi dostosować się do oczekiwań współczesnych klientów i znajduje fanów nie tylko wśród sportowców.

Kolejną marką, którą wzięliśmy pod lupę, jest Comme de Garçons, która zadebiutowała na paryskich pokazach mody w 1981 roku. My jednak bardziej skupimy się na Comme des Garçons Play - młodzieżowej linii założonej w 2002 roku. Pomimo tego, że CDG Play w świecie mody śmiga nieco ponad 15 lat, to jest to zdecydowanie najlepiej sprzedająca się linia modowego imperium charyzmatycznej Japonki - Rei Kawakubo. Powodzeniem cieszą się zarówno samodzielne kolekcje Comme Des Garcons Play, jak i kolaboracje z Nike, Supreme czy Louis Vuitton.

Trzecią marką, która znalazła się w naszym zestawieniu #bludstyle, jest Stussy. Założona została we wczesnych latach 80-tych przez Shawna Stussy. Jej korzenie sięgają kalifornijskiego stylu surferskiego. Z czasem Stussy przerodziło się w brand w stylu streetwear. Stussy przerodziła się w brand o ogólnym charakterze streetwear. Dziś firma oferuje szeroki wachlarz produktów stylizowanych na modę młodzieżową przełomu lat 80. i 90. Sprawdźcie gamę produktów dostępnych na www.Bludshop.com!

Przyszedł czas na ostatnią markę w tym lutowym przeglądzie. Bliżej przyjrzeliśmy się brandowi Thrasher, który powiązany jest miesięcznikiem Thrasher z 1981 rok. Jego twórcami są Kevin Thatcher, Eric Swenson i Fausto Vitello. Ubrania z logo magazynu to jedne z najbardziej porządanych modeli w środowisku skate. Dumnym krokiem, projekty marki, wkroczyły również do świata streetwear. A Wy macie model z płomieniami w swojej garderobie? Jeśli nie, to koniecznie wbijajcie na www.Bludshop.com!