Szekspir, Disney, Nike i Google – to ja Kanye West!

2017-02-01
Szekspir, Disney, Nike i Google – to ja Kanye West!
Raper, wokalista, producent muzyczny, filantrop, projektant mody, czy może nie do końca zdrowy psychicznie skandalista, megaloman i średnio aspirujący polityk? Co, gdyby wszystkie te określenia dotyczyły jednej osoby? Przed państwem Kanye West, przywitajcie go gromkimi brawami. Yeezy to ostatnio niezwykle barwna postać w amerykańskim show-biznesie, a jego poczynania określane często, „wybrykami” – śledzi chyba cały świat.  

The Life of Pablo

Kanye West przez długi czas znany był głównie, jako raper i producent muzyczny. Dopiero u szczytu popularności zaczął imać się różnych innych zajęć. Jedne były związane z hip-hopem mniej, inne bardziej, ale niezależnie od tego, co dalej napiszemy, jedno jest pewne – Kanye dla wielu pozostanie legendą tego gatunku.

Stylóweczka Panie Kanye

West we współpracy z Adidasem regularnie prezentuje nowe modele butów „powered by Kanye West”. Gdybyście kiedyś zastanawiali się skąd nazwa Adidas Yezzy Boost, to wzięła się ona właśnie od pseudonimu gwiazdy, której poświęcony jest ten artykuł. Warto zaznaczyć, że Kanye nie ogranicza się do butów i kreacji streetwearowych. Współpracuje także z projektantami nieco bardziej „parysko-mediolańskimi”.

Wild West

Kanye bez wątpienia jest mistrzem skandali, m.in. nie szczędzi gorzkich słów swoim kolegom z branży. Dostało się między innymi Taylor Swift, która podczas gali VMA dowiedziała się, że nie zasłużyła na odbieraną właśnie nagrodę. Oberwało się też Jayowi Z oraz Beyonce. Co najciekawsze, na wybrykach Westa cierpi również jego żona Kim Kardashian. Pomijając już liczne konflikty, które pewnie w dużym stopniu zostały napompowane przez „krwiopijcze” media, to na Twitterze artysty możemy znaleźć wpisy typu: „I just fucked Kim so hard”.

46 president of America

Na koniec bomba! Rzekomo Kanye poważnie myśli o wystartowaniu w kolejnych wyborach prezydenckich w 2020 roku. Ciekawe, co na to obecny prezydent, który swoją drogą uzyskał publiczne poparcie od Kanye, aczkolwiek ostatecznie je stracił. Warto również zaznaczyć, że niedawno doszło do spotkania obu panów. God bless America!

Ach ten Kanye – kawał ancymona. Nie możemy się już doczekać dalszych nowinek z jego świata.
Pokaż więcej wpisów z Luty 2017
pixel