na dzień seksu!
A dokładniej – zebraliśmy najlepsze rapowe numery, w tytułach których widnieje słowo sex (z łac. sexus, płeć) i doczekały się obrazka! Pod uwagę wzięliśmy kawałki z USA ale także jeden seks z domowego podwórka.
Utworów traktujących o intymnych zbliżeniach kobiet i mężczyzn jest oczywiście więcej, podobnie jak raperów aktywnie uczestniczących w produkcji filmów porno ale również pornstars, które chętnie prezentują dane przez naturę krągłości w rapowych klipach. O takie zestawienia pokusimy się może w kolejnych latach, teraz przejdźmy do tego, o którym mówiliśmy na wstępie.
FUTURE – RICH SEX
Jak w tytule – bogactwo na szyjach i nadgarstkach, w biuście partnerującej w klipie Future modelce i scenerii domu, gdzie uprawia się bogaty oczywiście seks.
Ghostface Killah – Stapleton Sex
Tu już nie ma cukierkowatości, jest za to brutalna, brudna miłość do kładzenia ostrych stwierdzeń na majk i sceny znane wszystkim fanom niszowego, amatorskiego porno. Dajemy lajka.
A Tribe Called Quest – Hot Sex
Członkowie ATCQ pokazali, iż rozpalić do czerwoności może nie tylko zgrabne ciało i erotyczne gadżety ale przede wszystkim muzyka i linijki podane na talerzu przyjemności.
Salt’n’Pepa – Let’s Talking About Sex
Zapomnijmy o czasach gdy o seksie rozmawiali głównie mężczyzni, kobiety w tej kwestii mają tyle samo do powiedzenia a i do pokazania zdecydowanie więcej niż ich partnerzy.
PiH – Seks W Wielkim Mieście
Wspomniany na wstępie polski akcent to PiH i tytuł zaczerpnięty z popularnego serialu emitowanego w USA. Różnice między Polską a Stanami widać gołym okiem, nawijka jednak jest klasowa a dziewczyny, hmm jak z naszej klasy – czy ktoś je/ją jeszcze pamięta?