ranking najlepszych utworów rapera z płyt solowych.
W przededniu pierwszej rocznicy śmierci rapera, oddając mu tym samym hołd przedstawiamy Nasz subiektywny ranking najlepszych momentów w karierze solowej, z podziałem na kolejne wydawnictwa sygnowane jego ksywą.
SMILE BACK [ z albumu „Blue Slide Park” ]
To poniekąd manifest, pokazujący drogę jaką będzie naznaczona jego dalsza kariera, gloryfikacja posiadanych umiejętności i odzew do hejterów ukazujący jego stosunek do nich.
WATCHING MOVIES [ z albumu „Watching Movies Withe The Sound Off” ]
Świetny, absolutnie zjawiskowy choć mocno depresyjny, naznaczony gorzkimi wyrazami album to była kontra do wiecznie uśmiechniętego i radosnego dzieciaka z Pittsburga. Płyta, podobnie jak w/w kawałek pokazywała drugą stronę sławy i problemy z tym związane.
WEEKEND [ z albumu „GO:OD AM” ]
Ten numer to z kolei rozliczenie z tygodniem, z każdym poszczególnym jego dniem a tym samym przedstawienie trudnych relacji z kobietami i narkotykami. Obie rzeczy złożyły się na depresję, której nikt nie widział lub nie chciał dostrzegać w Malcolmie a ta powoli odbierała go światu.
MY FAVORITE PART [ z albumu „The Divine Feminine” ]
Utwór wychwalający pod niebiosa ówczesną partnerkę Mac’a. Ariana Grande, bo o Niej mowa udzieliła się zresztą w tym numerze. Związek wskazywał, iż raper trafił na właściwą osobę, która to pomoże mu w walce z uzależnieniem narkotykowym.
SELF CARE [ z albumu „Swimming” ]
Ten krążek chyba najbardziej uwypuklił problemy z jakim zmagał się dotychczas i po rozstaniu z w/w partnerką. Zwiastował olbrzymie problemy psychiczne, które Nasz bohater rozwiązywał za pomocą alkoholu i narkotyków. Wszystkie z tych rzeczy złożyły się na śmierć artysty, która nastąpiła ledwie miesiąc od premiery płyty.